Nowy dom – nowe meble

Zakup nowego mieszkania kojarzy nam się zazwyczaj z dwiema sprawami: remontem oraz zakupem nowych mebli. O ile sprawy remontowe najczęściej powierzamy specjalistom, o tyle wybór i zakup wyposażenia spada już na naszą głowę. Jeśli chodzi o sypialnie, to naturalnie każdy mieszkaniec wybiera sobie do pokoju meble według własnego widzimisię. Inaczej jest z kuchnią. Dzieci zazwyczaj nie mają nic do powiedzenia w tej kwestii, ponieważ w kuchni raczej mało się udzielają, dopóki nie zostają zmuszone do umycia naczyń czy wyrzucenia śmieci. Zatem przyjemny obowiązek wybierania wyposażenia kuchennego przypada rodzicom. Jednakże jak wiemy – według stereotypu małżonek stwierdzi, że on się w ogóle zna na meblach przeznaczonych do kuchni, a tym bardziej nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak miałoby to wyglądać, żeby było najbardziej funkcjonalne. Pozostawia więc panią domu samą ze swoimi myślami w sklepie meblowym, zaś swój obowiązek doradzania w tej kwestii ogranicza do określenia kwoty granicznej, którą małżonka może na meble kuchenne wydać. Sprytna pani domu zmieści się oczywiście w granicy określonej przez partnera, rezygnując z odpłatnego transportu oraz usługi złożenia mebli. Pozostawia to mężowi do zrobienia, aby na przyszłość czuł swój wkład w meble kuchenne i doceniał wagę pomieszczenia, w którym rządzi jego wybranka.